Tak jakoś wyszło, że nie dodawałam na bieżąco zdjęć, ale dzisiaj to nadrabiam dodając 3 najlepsze śniadania z minionego tygodnia.
Pierwsze co robię po przebudzeniu to wypicie szklanki wody, najlepiej z cytryną a potem ścielę łóżko, nie jadam śniadań w łóżku. Jednak w pewien deszczowy, szary i bury poranek postanowiłam zrobić wyjątek od reguły, a co tam, czasami można ;)
Chleb żytni na jogurcie naturalnym z drobiową szynką, sałatka : mix sałat, papryka zielona i czerwona, ogórek, pomidor, twaróg naturalny, kilka orzechów, łyżeczka oleju rzepakowego i dużo przypraw.
A teraz moje odkrycie:
Piernikowy omlet cesarski: z przyprawą korzenną do piernika:) w środku z jabłkiem świeżym i gruszką, suszonym jabłkiem i rodzynkami, na wierzchu awokado, twaróg naturalny i dżem wiśniowy niskosłodzony light materne.
Mocno zagęszczona mleczna zupa z dyni z chlebem żytnim słonecznikowym i twarogiem naturalnym z miodem gryczanym.
Zupa zagęszczona błonnikiem cynamonowym digella oraz łyżeczką budyniu śmietankowego, w środku z otrębami pszennymi, suszoną figą oraz rodzynkami.