środa, 29 lutego 2012

Owsiankowo



Owsianka na mleku i dodatki:
siemie lniane, suszony daktyl, rodzynki, papaja, otręby śliwkowe, banan, serek wiejski.


Powróciłam ostatnio do owsiankowych śniadań. Ach ta owsianka ;) Drugi dzień w domu. Eszszsz...jak mi źle. Siłownia i ogólnie ruch dopiero w poniedziałek, jak dobrze pójdzie. Dzisiaj się czuję nieco osłabiona, to pewnie też przez leki, ale i tak mnie nosi.

wtorek, 28 lutego 2012

Marchewkowa owsianka


Owsianka na mleku i dodatki:
rodzynki, siemie lniane, błonnik "Digella", twaróg półtłusty, marchewka starta, płatki BranFlakes.


Mam na 5 dni zakaz ćwiczeń. Jestem wściekła, załamana. Dopadło mnie choróbsko i zaatakowało m.in. łopatkę - wirus. Wizyta u lekarza a później kosztowna wyprawa do apteki i 5 różnych lekarstw. Akurat, gdy chciałam się lekko zredukować, 1-2 kg. Muszę znaleźć sobie w domu jakieś zajęcie bo chyba dostanę na głowę. Co do jadłospisów, to mogę zredukować na ten czas węgle do minimum, będą więc do pierwszego lub drugiego śniadania. Nie lubię takich przypadków.

wtorek, 21 lutego 2012

Śniadanie z nutką mięty.


Kasza jęczmienna i dodatki:
siemie lniane, mak, serek homo naturalny, cynamon, błonnik cynamonowy "Digella", rodzynki, suszona figa, szuszony banan, płatki "Zdrowy błonnik z dodatkiem zielonej herbaty", płatki czekoladowo - orzechowe, truskawki, mango i suszona mięta.

Kiedy zasypiam zastanawiam się, czy prześpię noc, czy się nie będę budziła, przespana noc cieszy mnie, 2 przespane, miniona z pobudkami, gdy obudziłam się na dobre myślałam, że jest już 12, była 8. Kiedy już leżę w łóżku analizuję miniony dzień i myślę, co bym chiała zmienić, gdy się budzę, zastanawiam się, co przyniesie nowy dzień. Na razie każdy jest podobny do poprzedniego.




poniedziałek, 20 lutego 2012

Zaczynamy nowy tydzień - kolorowo


Kasza jęczmienna wiejska z: rodzynkami, suszonym bananem i morelą, otrębami owsianymi i porzeczkowymi, serkiem wiejskim lekkim, błonnikiem cynamonowym "Digella" i kakaowym, siemie lniane, truskawki i kiwi.


Jestem uzależniona od słodkich śniadań, zaspokajają mój apetyt na słodkie na cały dzień i w ogóle mnie nie ciągnie do słodkości. Jeszcze czarna kawa i lecę na siłownię, dziś w planie interwał i siłowe ćwiczenia;)

niedziela, 19 lutego 2012

Niedzielnie


Omlet cesarski z rodzynkami, jabłkiem i cukrem pudrem, serek homo naturalny i dżem wiśniowy niskosłodzony light.
Koktajl: mango, zielony ogórek, mleko, mięta.


Lecę na trening a Wam życze miłej Niedzieli :-)


sobota, 18 lutego 2012

Sobotnie śniadaniowe dylematy.

Dylematy dlatego, że nie miałam pojęcia na co mam ochotę. Z jednej strony miałam chęć na jajecznicę, z drugiej na omlet a jeszcze z trzeciej na kaszę. Jedno było pewne - miałbyć koktaj do śniadania. Entliczek pętliczek i wypadło na kaszę.



Koktajl : maślanka, mango, truskawki, mięta.
Kasza jęczmienna wiejska z dodatkami: suszona żurawina, suszone banany, rodzynki, jabłko, siemie lniane, słonecznik, pestki dyni, serek wiejski.

Dodam jeszcze wczorajsze drugie śniadanie, dodatków naprawdę sporo, ale w małych ilościach, dzięki temu zjadłam pyszne, pożywne, zdrowe drugie śniadanie. Do tego sycące, ale bez przejedzenia się.


Kromka chleba razowego ze śliwką suszoną posmarowana masłem irlandzkim o obniżonej zawartości tłuszczu.
Owsianka z dodatkami: siemie lniane, świeże truskawki, suszony daktyl, rodzynki, banany suszone, papaja, Danio waniliowy light, budyń waniliowy bez cukru.
Po prostu rewelacja - połączenie smaków i zdrowych dodatków a w efekcie tego duże zadowolenie;)

Trening zaliczony - dzisiaj 50 minut na orbitku, ale w bardzo dużym tempie, koszulka do wykręcenia. Czułam dużego powera, uwielbiam to.
Dzisiejsza noc przespana, myślę, że to wynik krótkiego snu poprzedniej nocy. Jednak w ciągu dnia przydałyby mi się zapałki, żeby przytrzymać powieki. Zobaczymy co przyniesie dzisiejsza noc.



piątek, 17 lutego 2012

Żytnie, maślane naleśniki

Takie naleśniki zafundowałam sobie dzisiaj na śniadanie. Wczorajsze zakupy zaowocowały w mąką żytnią. Testowałam już pełnoziarnistą z 3 ziaren, orkiszową (moją ulubioną) oraz tę do wypieku chleba. Tym razem kupiłam żytnią, skoro chleb żytni jest zdrowy i dobry przy racjonalnym odżywianiu to taka mąka zapewne jest zdrowa i nie wpływa źle na figurę ;) Na dziale ze zdrową żywnością było wiele mąk, które chętnie bym wytestowała: ryżowa, owsiana, dyniowa...
Przepis na dzisiejsze naleśniki:
2 czubate łyżki mąki żytniej,
jajko,
maślanka(ok 100ml),
kilka kropel aromatu migdałowego,
skandyzowana skórka pomarańczowa,
szczypta proszku do pieczenia,

na farsz użyłam:
twarogu półtłustego, rodzynki, papaję, truskawki i pomarańczę

Białko ubiłam na sztywną pianę, dodałam żółtko,maślankę, proszek do pieczenia, mąkę, aromat i skórkę pomarańczową.
Do śniadania wpadła obowiązkowo czarna kawa. Zapomniałam wczoraj kupić mojej ulubionej Astry "nie drażniącej żołądka" ;) Ale na szczęście znalazłam się w kawiarni Tschibo i tam kupiłam na próbę świeżo mieloną kawę. W drodze do domu cały czas czułam jej zapach. A smak? Dopełniła idealnie moje idealne śniadanie. Poza tym przyda się, kolejna zarwana noc. Mam problemy ze snem, od 4 nie mogłam spać, wstałam o 4:30, sama nie wiem po co...
Wyszły bardzo delikatne i pyszne w smaku.

środa, 15 lutego 2012

15.o2.2o12. Środa


Dzisiejsze śniadanie umiliła mi owsianka, oczywiście z dodatkami;)
Owsianka (gotowana na wodzie) z otrębami owsianymi i żytnimi, do tego siemię lniane, łyżka serka wiejskiego i błonnik cynamonowy "Digella". Do tego twaróg półtłusty z dżemem wiśniowym niskosłodzonym light. Suszone owoce : rodzynki, żurawina, jabłko i świeże owoce : pomarańcza i śliwka węgierka.


Dzisiaj światowy "Dzień singla", zatem składam życzenia Wszystkim Singlom i sobie samej ;)

Uwielbiam starego rocka, ten z lat 80-tych jest rewelacyjny. I jest dobry na wszystko, w dobrych chwilach, na radość, na smutek, na poprawę humoru, na przemyślenia, marzenia, chwilę wytchnienia, do biegania, ćwiczeń, na spacer, na każdą chwilę. Nie, nie tylko w tego typu muzyce gustuję, jestem otwarta na różnego rodzaju muzykę, ale to, co mi najbardziej odpowiada to rap i właśnie rock, dwie skrajności, ale uzupełniające się idealnie. A dzisiejszego wieczoru do pewnego stanu mojego umysłu, towarzyszy mi ten utwór:



Gorąco Wam go polecam.

poniedziałek, 13 lutego 2012

Pełnoziarniste, zdrowe - ciasto jabłkowe


Wczoraj upieczone. Pełnoziarniste ciasto jabłkowe. Smaczne wyszło, dzisiaj wpadłko na śniadanie;)
Przepis:
2 szkl. mąki ( ja dałam 1 niecałą pełnoziarnistej z 3 ziaren i 1 niecałą do wypieku chleba w składzie -graham, orkisz, pszenica, resztę uzupełniłam otrębami żytnimi i owsianymi)
2 białka
1 szkl.maślanki
Aromat - u mnie migdałowy - łyżeczka
1 łyżeczka sody
2 jabłka (mogą być  inne owoce)
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki miodu

Suche składniki mieszamy ze sobą. Białka ubijamy i mieszamy z miodem, maślanką i aromatem. Mokre składniki mieszamy ze suchymi. Nalewamy ciasta do formy tak ok 2/3(od Was zależy jaka to będzie forma u mnie wpadła keksówka średniej wielkości), kładziemy owoce, nalewamy resztę ciasta i trochę owoców na górę. Ja dodatkowo posypałam całość płatkami migdałowymi. Pieczemy do suchego patyczka (ok 40 minut) w temperaturze 180 stopni.


Dzisiejsze śniadanie:
Ciasto jabłkowe
Serek homogenizowany naturalny z błonnikiem kakaowym i cynamonowym "Digella", otręby porzeczkowe, rodzynki, daktyle, papaja i prażone jabłko


Taki start na początek dnia, oczywiście obowiązkowo wpadła do śniadania czarna kawa, bez niej ani rusz. Jestem kawoholiczką. Jak na 13sty, to dzień upłynął nieźle. Obowiązkowo siłownia, w tym 60 minut bieżni zaliczone. A jutro walentynki. Dziwne "Święto". Jeżeli kogoś się ma, to uważam, że każdego dnia powinno się okazywać uczucie drugiej osobie. Z drugiej strony, jest to dobra okazja dla nieśmiałych, by móc się odważyć i wyrazić swoje uczucia. Tak czy owak, ja tego "Święta" nie obchodzę, przyzwyczaiłam się do bycia singlem, co podobno jest teraz nawet modne. Poświętuję jutro, ale na bieżni, to moja miłość ;)

niedziela, 12 lutego 2012

Wiosna


Zaskakujący tytuł? Mnie zaskoczył smak mojego obiadu. Poczułam w nim wiosnę. Jego smak przeniósł mnie właśnie do tej ukochanej pory roku, jeszcze promienie słoneczne wpadające do mojego pokoju nadały idealną atmosferę do tego samopoczucia. Tylko w sercu wiosny brak;)


Pod spodem - mix sałat. Makaron pełnoziarnisty i orkiszowy z pieczarkami i kurkami upróżonymi z cebulką i czosnkiem, indyk, gotowany "Bukiet warzyw"(marchewka,brukselka, brokuły, kalafior), przyprawy (czerwona papryka słodka i bazylia), na to posiekany szczypiorek.


środa, 8 lutego 2012

Zdrowy obiad


Obiad:
Gotowana mini marchewka, groszek zielony, szpinak i ser lazur błękitny, indyk, próżona cukinia i pieczarki, całość na mixie sałat.

W sam raz po treningu. Kiepsko się czuję, jakby coś mnie chciało złapać a nie mogło. Czuję, że bije ode mnie ciepło, ale cały czas mi zimno. Jednak nie poddaję się, trening zaliczony a w tym 60 minut biegu ;)

poniedziałek, 6 lutego 2012

Poranek pełen kolorów i smaków.


Kasza jęczmienna wiejska z:
truskawkami i świeżą śliwką węgierką, suszonymi owocami: rodzynki, żurawina, ananas, orzeszki sojowe, płatki czekoladowo - orzechowe, płatki migdałowe, twaróg z błonnikiem cynamonowym "Digella" i kakaowym(twaróg - pod spodem), całość zalana odrobiną ciepłego mleka sojowego.

Dużo składników, ale w takich proporcjach, że można się najeść, ale nie przejeść;)

Śniadanie, jak dla mnie - idealne. Po takiej pozytywnej dawce energii od rana czuję, że mogę wszystko. I tak oto na siłowni pełen trening zaliczony, w tym 60 minut ciągłego biegu na bieżni ;)

niedziela, 5 lutego 2012

Szalony, intensywny weekend.

Zdecydowanie intensywny. W piątek impreza, nie pamiętam kiedy tak dobrze się bawiłam. Na drugi dzień odczuwałam tę dobrą zabawę. W sobotę również wyjście, miałam nie pić - wyszło inaczej;)
Wiecie jak bardzo lubię słodkie śniadania, prawda? Dzisiaj również takie wpadło, ale nawet jak na mnie było za słodkie, ale jestem pewna, że to kwestia samopoczucie "poimprezowego" ;)

Z innej beczki, może Wy mi coś wytłumaczycie. Jaki mają cel ludzie, którzy w podły sposób mówią coś o kimś za jego plecami i strasznie mieszają przy tym? Tak łatwo można namieszać komuś w głowie i w ułamku sekundy zniszczyć coś niepotrzebnymi słowami. Nie rozumiem tego.

Dzisiejsza śniadaniowa słodycz:
Omlet pełnoziarnisty miodowy z wieśniakiem, serkiem waniliowym, błonnikiem cynamonowym "Digella" i kakaowym, jabłko.
Kasza jęczmienna wiejska z mlekiem sojowym, makiem, suszonymi owocami: papaja, ananas, daktyle, jabłko, żurawina.
Czarna kawa.

czwartek, 2 lutego 2012

Czym dziś zaczynamy dzień?

Słodkościami. Lubię słodkie, pożywne i przede wszystkim zdrowe śniadania. Czasami dla odmiany wpadnie coś nie na słodko, ale naprawdę muszę mieć na to ochotę;) Jak już się czegoś uczepię, to często ląduje to na moim talerzu, z tym, że w różnych wersjach. Co dziś wpadło na śniadanie z dań, których się tak uczepiłam? Omlet i kasza jęczmienna.

Omlet jednojajeczny, miodowo -  orkiszowy z kiwi i dżemem truskawkowym niskosłodzonym light. 

Kasza jęczmienna wiejska na mleku z odrobiną płatków BranFlakes i "Zdrowy błonnik z dodatkiem zielonej herbaty", suszone owoce: rodzynki, daktyle, papaja, ananas, błonnik cynamonowy "Digella" i błonnik kakaowy.

Przebudziłam się dzisiaj z myślą, że to już ta godzina, o której wypada wstać, spojrzałam na zegarek - było przed 3. Walczyłam o sen, zasnęłam, wstałam o 7. Nie rozumiem co się dzieje z moim snem.