niedziela, 30 września 2012

Dynia i słońce na talerzu


Placuszki dyniowe na mące pszennej pełnoziarnistej i sojowej z pestkami dyni, słonecznikiem i rodzynkami w środku oblane jogurtem naturalnym z cynamonem, suszona figa.



Uwielbiam mąkę sojową, poza tym, że ma w sobie wiele białka a mało węgli, to ma super właściwości wiążące a co za tym idzie - można dać jej o wiele mniej niż innej mąki. I jeszcze daje taki delikatnie orzechowy posmak. Tak więc jeśli chodzi o mąkę sojową - na zdrowie ;)


czwartek, 27 września 2012

Zestaw śniadaniowy z dnia dzisiejszego ;)



I śniadanie: Płatki musli bez cukru owocowe Sante, serek wiejski, awokado i prażone wiórki kokosowe



II śniadanie: Omlet biszkoptowy z gorzką czekoladą 85 %, suszoną żurawiną i ananasem, na to serek wiejski i pomarańcza

W zasadzie nie jadam czekolady, ale tak mnie dzisiaj naszło a dostałam całą tabliczkę od Dziadka, więc musiałam ją wykorzystać;) Teraz reszta będzie pewnie długo leżeć u mnie w szafie, ale wiem, że będę ja dodawać raz po raz do jakiś śniadań. Nie mniej potwierdzam - czekolada poprawia humor;)


środa, 26 września 2012

Przegląd dzisiejszego menu

Dzisiaj postanowiłam zrobić mały przegląd menu tym bardziej, że miałam więcej niż jeden trening.

I śniadanie:


Musli bez cukru owocowe SANTE, 1/2 opakowania serka wiejskiego lekkiego wymieszanego z twarogiem, płatki ZDROWY BŁONNIK, siemię lniane mielone, granat i jabłko.

Trening - abs na brzuch, ćwiczenia z hantlami i 40 minut biegu


II śniadanie:


Omlet cesarsko - biszkoptowy ze suszoną śliwką i żurawiną w środku, na mące żytniej i sojowej, 1/2 opakowania serka wiejskiego lekkiego, dżem truskawkowy niskosłodzony i jabłko.

OBIAD:



Sałatka z : mixu sałat, wędzonego halibuta, pomidora, ogórka konserwowego, zielonego groszku, prażonej cukini i pieczarek, mix orzechów oraz słonecznik i pestki dyni, do tego fura przypraw i świeża bazylia.

Trening: abs na brzuch, ćwiczenia z hantlami i 40 minut orbitreka w szaleńczym tempie:)

Po: koktajklbananowo - szpinakowy ze siemieniem lnianym mielonym, jogurtem naturalnym, miodem rzepakowym i marchewka do chrupania - tutaj brak zdjęcia bo odrazu go pochłonęłam ;)


Łapię ostatnie promienie słoneczne, pogoda nastraja pozytywnie, napędza do biegania. Dzisiejszy bieg ze słuchawkami w uszach, ulubiona muzyką - to jest to. W takich chwilach czuję przypływ sił.

wtorek, 25 września 2012

Wybuchowa owsianka


Owsianka z otrębami pszennymi, żytnimi i orkiszowymi dodatkowo z: granatem, śliwką, suszonymi owocami: rodzynki, figa, śliwka, ananas i żurawina oraz serek wiejski lekki.

Wybuchowa bo z granatem;) Muszę szczerze przyznać, że śniadanie to chyba mój ulubiony posiłek, owsianka absolutnie się nie nudzi a takie jedzonko daje pozytywnego kopa na cały dzień :) Na parę dni jednak będzie owsiankowa przerwa, gdyż płatki mi się już skończyły a mam całe opakowanie musli bez cukru Sante, więc pora zabrać się za te płatki, dodatkowo jeszcze płatki "Zdrowy błonnik" i zapowiadają się kolejne pozytywne poranki z mega śniadaniem:)
Dzisiejsze promienie słoneczne i piękna pogoda cudownie działają na samopoczucie :)

piątek, 21 września 2012

a na śniadanie dzisiaj wpadło...


Płatki owsiane na wodzie z otrębami - pszennymi i orkiszowymi oraz cynamonem, ze serkiem ricotta, wiejskim lekkim i suszoną żurawiną, kiwi i tost orkiszowy ze suszoną śliwką w środku i dżemem truskawkowym niskosłodzonym.

 
 

czwartek, 20 września 2012

Nie - owsianka się nigdy nie nudzi ;-)

Płatki owsiane ( w znikomej ilości), otręby (ich dużo więcej) - pszenne i orkiszowe, siemię lniane, błonnik, całość gotowana na wodzie (zbożowy mix dzień wcześniej zalany wrzątkiem dla zwiększenia objętości), serek wiejski lekki, nektarynka, suszona figa i morele.

Ostatnio posmakowałam w takich bardziej kleikowych śniadaniach a otręby gotowane na wodzie dają taki kleik, dzięki temu czuję takie fajne, lekkie śniadanko a jednocześnie syte i na dodatek zdrowe ;)
Czuję już jesień w powietrzu, ostatnie promienie słońca, ostatni czas (dla mnie) na bieg na powietrzu i lada dzień będę zmuszona przenieść się na siłownię. Mój organizm niestety nie wytrzymuje biegu na zimnie i szybko łapią mnie przeziębienia prowadzące do kuracji antybiotykowej  i ogólnym rozbiciu. Dlaczego przez cały rok nie może być wiosna ja się pytam!?

wtorek, 18 września 2012

Otrębowo mi

Płatki owsiane  na wodzie z otrębami * (orkiszowe, pszenne, żytnie), siemię lniane, herbatkini "BeBe", dżem truskawkowy, banan, miód, serek wiejski "Łaciate".
*płatków owsianych jest znikoma ilość, większość stanowią otręby.

Od pewnego czasu dodaję więcej otrębów niż płatków, wychodzi z tego pyszna papka;)

Nareszcie normalne śniadanie. Od czwartku żywiłam się kleikami oraz sucharkami, dopadło mnie strasznie silne zatrucie spowodowane (uwaga uwaga!) wodą z basenu! W sobotę nie obyło się bez kroplówki i zastrzyków. A tak się cieszyłam na ten basen bo otwarli mi termy Maltańskie wręcz pod nosem i już się "zaprzyjaźniłam" z tym basenem a tak... no cóż, po tym co przeszłam zraziłam się i to dość mocno. A teraz jakby tego było mało, mój organizm jest tak osłabiony (w niedziele spacer z pieskiem tak mnie zmęczył, że czułam jakbym przebiegła maraton), że czuję, że łapie mnie jakieś przeziębienie. Nieszczęścia chodzą parami, czyżby choróbska również??... Ale walczę dzielnie, żeby dojść do pełni sił i wrócić do treningów bo źle mi bez nich.



poniedziałek, 10 września 2012

.

Makaron żytni z malinami, suszoną figą, śliwką, twarogiem z cynamonem, dżemem niskosłodzonym brzoskwiniowo - jabłkowo - waniliowym i cynamonem.








"Samotność wśród ludzi, wszechogarniająca pustka" - i tyle na temat.

sobota, 8 września 2012

Duży uśmiech - wielki powód :)

Oj tak, powód do uśmiechu jest zdecydowanie wielki! Odebrałam dzisiaj bilety na koncert mojej najulubieńszej ;) kapeli rockowej. Drugie koncertowe marzenie z trzech już w październiku zostanie spełnione. Cieszę się strasznie, już czuję te emocje, tą energię i atmosferę. Wyprawa poza Polskę, bo do Lipska, ale tak bardzo mi zależy, że wyjazd za granicę nie ma znaczenia :) Dla mnie to nie tylko muzyka, to coś więcej. Przy ich piosenkach robię trening, napędzają mnie, gdy chcę się wyciszyć - działają kojąco, gdy potrzeba mi poprawy nastroju - działają jak antidotum. Niesamowicie działają na moje zmysły...
Tak więc czekam już na październik.
 
 
A sam ranek zaczął się równie pozytywnie, bo dobre śniadanie daje kopa na cały dzień.
 

Pod spodem budyń czekoladowy bez cukru, serek wiejski lekki, owsianka (płatki owsiane, otręby owsiane, żytnie i orkiszowe), zagotowane z cynamonem jabłko i śliwka, suszona figa.

 
 

poniedziałek, 3 września 2012

Szpinakowo - owocowa owsianka

Wczoraj wróciłam z pracy o 21, byłam tak zmęczona, że nie wiedziałam jak mam na imię. Dzisiaj wzięłam sobie wolne. Leniwe śniadanie, jajecznica z kurkami i szpinakiem, kawa, spacer z pieskiem i trening. Siłowy, abs i ponad 60 minut orbitka na pełnej parze. Prysznic i to uczucie po treningowe - bezcenne. Po takim treningu MUSIAŁO być dobre drugie śniadanie bo czułam, że mi kiszki marsza grają ;)

Płatki owsiane i otręby owsiane na odrobinie mleka 0,5 % z: malinami i borówkami, zmiksowanym szpinakiem z bananem i chudym twarogiem z cynamonem i łyżeczką miodu gryczanego, suszona morela, figa i parę kostek papai. Zmiksowany szpinak i płatki układałam warstwowo - warstwa szpinaku, warstwa płatków, znowu szpinak i na górę płatki ;)

Tym posiłkiem czuję, że uzupełniłam wszystko to, co należało uzupełnić po treningu, poza tym nowa miseczka, którą sprawiłam sobie na urodziny dopełniła pięknie całość a smak szpinaku z bananem jest po prostu bezcenny.
Teraz lecę nadrobić to, co brak czasu uniemożliwia mi w dni pracujące. Miłego początku tygodnia Wszystkim!

niedziela, 2 września 2012

To co dziś na śniadanie?

No właśnie, co na śniadanie? Nie mogłam się zdecydować, ale postawiłam na kaszę mannę.

Kasza manna na mleku 0,5 % z :suszoną żurawiną, morelą, rodzynkami i figą. Do tego odrobina jogurtu naturalnego z otrębami owsianymi, cynamonem i łyżeczką miodu gryczanego, kawałek rogalika i 1/2 grejpfruta.
Tak po troszku wszystkiego i śniadanie wyszło mega smaczne :)

 
 
Jakiś czas temu pisałam o bieganiu, że bieganie w pojedynkę jest pozytywną dawką energii i daje uczucie, jakby wygrało się los na loterii. Pewnie dlatego, że po prostu uwielbiam biegać i dlatego, że miałam już okazję biegać z 2 osobami i trening z nimi był dla mnie dramatem, narzekania itp. i zamiast przyjemności były nerwy. Ale ostatnio udało mi się "natrafić" na dobrego kompana do biegania. I tak dla odmiany wspólny trening może również przynieść satysfakcję, pod warunkiem, że trafi się na odpowiednią osobę - nie marudzącą i nie wnoszącą negatywnych emocji :-)
A na chwilę obecną jestem po świetnym śniadaniu, pysznej kawie i lecę na trening.
Miłej niedzieli!