czwartek, 10 stycznia 2013
Po przygotowaniu dzisiejszego śniadania stwierdziłam, że omlet wyszedł tak gigantyczny, że nie dam rady go zjeść. Ale dałam;) Omlet wyszedł wielki ze względu na swoją puszystość, jaką nadały mu ubite białka jaj oraz szczypta proszu do pieczenia. Omlet mimo swojej wielkości należy raczej do tych dietetycznych ze względu na to, że to omlet bardziej białkowy i na bazie mąki orkiszowej, żytniej oraz otrębów pszennych. Wyszedł puszysty, miękki i bardzo sycący;)
Składniki na jabłkowo - bananowy omlet biszkoptowy:
1 całe jajko
2 białka
czubata łyżka mąki orkiszowej
czubata łyżka mąki żytniej
łyżka otrębów pszennych
1/2 banana
1/4 jabłka
ok 100 ml mleka
łyżeczka miodu ( u mnie gryczany )
pare rodzynek
szczypta proszku do pieczenia
Białka ubić na sztywną pianę. Całe jajko wymieszać z mlekiem, mąką, otrębami,proszkiem do pieczenia, miodem poczym dodać pokrojone w kostkę owoce. Na samym końcu wymieszać delikatnie z ubitymi na sztywno białkami i smażyć z obu stron na złoty kolor na małym ogniu.
Omlet podałam ze serkiem jabłkowo cynamonowym light i posypałam cynamonem
Odliczam dni do powrotu na treningi po chorobie, nosi mnie już!:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
idealny! uwielbiam takie grubasy, a tak rzadko mi takie wychodzą:< może chcesz wpaść i mi takiego zrobić..?:D
OdpowiedzUsuńa mi właśnie omletem jest się ciężko najeść :P
OdpowiedzUsuńTeż miałam dzisiaj omleta na śniadanie, ale rzadko kiedy mogę sobie na niego pozwolić bo jest czasochłonny :(
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i zapraszam także do siebie ;)
Rzeczywiście puszysty grubas, ale to na plus dla niego! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny, nadzianego jeszcze nie jadlam ;)
OdpowiedzUsuń