Moje przedtreningowe śniadanie:
Kasza jęczmienna wiejska z otrębami pszennymi, mieszanka orzechów, rodzynek, papaja, ananas i banan suszony, serek wiejsci, pomarańcza, miód oraz błonnik cynamonowy Digella.
Codziennie, niezmiennie treningi - lubię ten czas na siłowni, ćwiczenia siłowe sprawiają niesamowitą przyjemność, ale bieganie to już prawdziwa miłość. Chociaż miewam dni, że niechętnie patrzę na bieżnię, ale i tak na nią wchodzę i już po 10 minutach wracają chęci do biegania i nabieram rozpędu a już po samym bieganiu czuję się najszczęśliwszą osobą na świecie.
Uwielbiam tego wokaliste, jego głos dodatkowo napędza mnie do biegu i to nie tylko sam bieg i wysiłek podnoszą mi tętno, ale również jego głos...
polubiłabym ten śniadaniowy misz masz!
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam siłownię :) tam odstresowuję się i nabieram sił na dalszy dzień i naukę...
OdpowiedzUsuńtaki misz masz zawsze jest najlepszy! :)