Ktoś mnie wczoraj zmotywował i narobił apetytu na zrobienie omletu cesarskiego :-)
Mój może nie wygląda tak efektownie, ale uwierzcie mi, niebo w gębie. Do ciasta dodałam rodzynek i suszone daktyle. Posypałam trochę cukrem pudrem, dałam dżem porzeczkowy i kostkę mlecznej czekolady z nadzieniem truskawkowym. Wyszedł mi bardzo puchaty, sycący,pyszny. W najbliższym czasie napewno u mnie znowu zagości na śniadaniu, zakochałam się w jego smaku! :-)
Wypasione śniadanie :D
OdpowiedzUsuńps. Zmień sobie w ustawieniach strefę czasową, bo wyświetla się zła godzina :)
Haha bardzo się cieszę, że Cię natchnełam do tak pysznego śniadanka!!
OdpowiedzUsuńMuszę znów go zrobić! :)
OdpowiedzUsuńśniadanie pełne słodyczy na początek dnia;)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie upichcić omleta na śniadanie, w ferie z pewnością sobie taki wytrawny posiłek przygotuję, o :3
OdpowiedzUsuńMój faworyt <3
OdpowiedzUsuń